Ostatnio polubiłam ciasta, które po upieczeniu trzeba nasączyć syropem. Są zawsze wilgotne i pyszne. ;)
Dzisiejszy przepis znalazłam w gazetce "Dekoracja ciast" wydawnictwa DeAgostini. Przepis bardzo prosty a ciasto wychodzi lekkie i słodko - kwaskowate w smaku.
Składniki na ciasto:
175 g miękkiego masła
175 g cukru
3 ubite jajka
2 cytryny
175 g mąki pszennej tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na syrop:
150 g cukru pudru
50 ml soku z cytryny
Przygotowanie ciasta:
Masło ucieramy z cukrem na kremową masę, dodajemy ubite jajka i dokładnie mieszamy składniki. Dodajemy skórkę startą z 2 cytryn oraz sok wyciśnięty z jednej cytryny. Przesiewamy mąkę oraz proszek do pieczenia do miski i mieszamy z pozostałymi składnikami.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni (160 z termoobiegiem).
Tortownicę o średnicy 20 cm smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Nakładamy masę do formy i pieczemy 40 - 50 minut, do momentu, aż ciasto się zarumieni i będzie sprężyste w dotyku.
Aby zrobić syrop, wystarczy podgrzać cukier puder i sok z cytryny w małym garnku i dokładnie wymieszać. Należy przy tym uważać, aby syrop się nie zagotował.
Zanim ciasto ostygnie, nakłuwamy je dość gęsto szpikulcem lub widelcem i polewamy syropem. Syrop powinien w nie całkowicie wsiąknąć.
Można przełamać smak cytryny, dodając do ciasta cukier waniliowy albo migdałowy.
3 komentarze:
super wygląda:)
Lubię takie słodko-kwaśne smaki :)
mmm... zjadłabym takie ciasto:) ale jestem leniwcem i jakoś nie mam drygu do pieczenia, a samo się nie zrobi:p Właśnie organizuję mój pierwszy konkurs na blogu. Może zainteresuje Cię to co tworzę. Zapraszam:)
Prześlij komentarz