Wszędzie, gdzie tylko nie spojrzeć, królują święta. W supermarketach zaczynają już puszczać świąteczne przeboje. Tylko ja w tym roku zostałam jakoś tak z tyłu.
Z powodu chwilowych problemów z aparatem, które na moje szczęście spowodowane były awarią karty a nie sprzętu, mało ostatnio publikowałam. Ale tym się nie przejmuję, bo wszystko można nadrobić.
Tegoroczny świąteczny sezon piernikowy otwieram tymi oto choineczkami w bieli.
Każda ma około 11 cm wysokości. Wzór, mimo, że dość pracochłonny, jest moim ulubiony sposobem zdobienia pierniczków. :)
Największym komplementem były słowa mojego męża, który, kiedy wrócił po pracy i zastał mnie przy lukrowaniu tych choinek spytał: "I ty to tak wszystko ręcznie jedziesz, bez szablonu? Ja bym tak nie potrafił" I całe szczęście !!! :D
10 komentarzy:
nooo, takich pięknych dekoracji to ja nigdy nie zrobię! ;)
Rzeczywiście: wzór jest przepiękny!
Piękne, rzeczywiście nie chce się wierzyć, że ręcznie je zrobiłaś :-)
ohh.. kurcze.. kolejne cudeńka. Przepiękne choineczki, a wzór bardzo delikatny i niesamowicie efektowny. SUPER!!!
te są akurat dla Ciebie ;)
Faktycznie - bez szablonu to istny majstersztyk :)
Jeju, to są cuda!:)
Są słodkie :)
Zapierniczkowałaś się świątecznie:)
Prześlij komentarz