piątek, 3 lutego 2012

Pierniczkowe walentynki


Za oknami noc się skrzy, gwiazdy, jak ogniki,
chłopak na mnie czeka zły - będę piec pierniki.
Wleję miodu i mleka, a mój chłopak niech czeka,
ciasto pachnie i rośnie, a ja powiem tak:

Mój miły, nie bądź zły, liczysz się tylko ty!
Te pierniki w kształcie serc zjedz na zdrowie, jeśli chcesz.
Czas niesie racje swe - może tak, a może nie,
lecz pierniki w kształcie serc zawsze ci przypomną mnie.      

fragment utworu
"Rosyjskie pierniki"
Anny Jantar


Piernikowe serduszka ozdabiałam kolorowym lukrem i bawionym czerwonym cukrem. Będą stanowiły piękną ozdobę stołu podczas walentynkowej kolacji dla mojego męża. ;)


5 komentarzy:

asieja pisze...

słodkie piernikowe walentynki.. zapowiadają się bardzo przyjemnie.

Karmel-itka pisze...

ojej, ojej! jakie cuda ;]

Ania pisze...

Po prostu śliczne!

gruszka z fartuszka pisze...

Przepięknie udekorowane! Ja jakoś nigdy nie mam do tego cierpliwości ;) W temacie walentynkowym pozwolę sobie zaprosić Cię do konkursu na moim blogu: http://gruszkazfartuszka.blox.pl/2012/02/konkurs-homelookpl-czyli-kuchenna-moda-w-stylu.html - warto powalczyć ;)

Mari-eta pisze...

Przeurocze!

Prześlij komentarz