poniedziałek, 24 października 2011

Pierniczkowe skarpetki

Skarpetki z piernika. Nie polecam ich zakładać, ale zawsze można schrupać do kawy w chłodniejszy dzień.


5 komentarzy:

Veggie pisze...

śliczne te skarpetki, w sam raz na zimową porę :-)

Anonimowy pisze...

Piękne skarpetki ;)
Chciałabym zapytać w jaki sposób lukrujesz pierniki. Czy używasz papieru zwiniętego w rozek, tylek czy moze jeszcze innych przydasiów?

Przepraszam, jeżeli juz wczesniej odpowiadałaś na na to pytanie, dopiero niedawno trafiłam na Twojego bloga.

Pozdrawiam

Mari-eta pisze...

Jak dla mnie, to mistrzostwo świata :)

Agnieszka L. pisze...

Lukrować zaczęłam dopiero od niedawna. Tak więc do mistrzostwa świata jeszcze dużo mi brakuje. Jeśli chcecie zobaczyć mój niedościgniony ideał pod tym względem to zerknijcie na bloga http://namiotle.pl/ :)
Do lukrowania stosuję rożków z koszulek od segregatora. Papier nie zda egzaminu, przemięknie. :)

Anonimowy pisze...

dzięki za odpowiedź ;)
namiotle znam, cuda można tam znaleźć ;) lubie tez bakerlady, jej lukrowane pierniczki to male dziela sztuki
pozdrawiam

strielka

Prześlij komentarz